... dziękuję za tego Apollinaire'a wczoraj. Jego wiersze były mi znajome w liceum, ale potem jakoś nigdy nie wróciłam do nich. Głupia ja! "Jaki to piękny wiersz" wydarło się Pani i mnie jednocześnie. Znalazłam przekłady Mierzejewskiego w internecie i kupiłam, idą, już się nie mogę doczekać.
Poezja zawsze do mnie wraca wiosną. Leśmian, Jasnorzewska... Tę wiosnę spędzę z Apollinairem, pięknie.
Ach i zdążyłam z "Panem Jowialskim", piękny prezent zrobiliście publiczności z tym nagraniem. To jest komiczne, zabawne, cudne! Kilka razy przewijałam tę scenę, gdzie zdaje mi się wszyscyście się zaczęli gotować.
Zaszczepili mnie, jeszcze jedna dawka i "się widzimy" Pani Krystyno! Niech już wrócą teatry, tęsknię!
Przytulam najbliżej, z czułością
Ania