Pani Krystyno, trochę mam teraz wyrzuty sumienia, że próbowaliśmy Pani zawracać głowę w tym trudnym czasie... Byłoby oczywiście fantastycznie, gdyby nas Pani wsparła, ale rozumiem, że pewnie nie miała Pani czasu sobie zawrac głowy tego typu drobiazgami, bo musiała się skupić na znacznie istotniejszych sprawach.
Na usprawiedliwienie tylko napiszę, że nasz spontaniczny pomysł wyniknął przede wszystkim z wielkiego szacunku i podziwu, jaki do Pani żywimy i wiary w to, że Pani osoba może nam ogromnie pomóc w promocji „Dolce..”.
Życzę Pani wspaniałych wakacji po tym ciężkim roku i naładowania całej mocy akumulatorów na następny- oby dużo, dużo spokojniejszy i radośniejszy.