Droga Pani Krystyno,
bardzo dziękuję za koncert w Bydgoszczy, pomimo tak kapryśnej pogody!
Cudownie było znów zobaczyć Panią na scenie i posłuchać tych fantastycznych teatralnych piosenek, jak zawsze we wspaniałym Pani wykonaniu i interpretacji.
Ulewa była okropna i długa, ale znamienne, że skończyła się dosłownie chwilę przed planowanym występem i mogła Pani wyjść na scenę! Jak napisała Gazeta Wyborcza - "Piosenki Krystyny Jandy przegoniły deszcz znad Bydgoszczy" i to prawda, bo Pani potrafi przepędzić nawet najczarniejsze chmury
Mam też nadzieję, że nie przeziębiła się Pani, a instrumenty nie poniosły uszczerbku.
Jeszcze raz dziękuję i gorąco pozdrawiam!
Przemoczona do suchej nitki, ale.. szczęśliwa.
Ania Mrożek