Pani Krystyno,
proszę mi wybaczyć, że tym razem nie bezpośrednio do Pani, ale do Alison.
Czuję dokładnie to samo, ale nie napisałabym tego tak trafnie.
Ja też lubiłam tu kiedyś bywać i bywałam często. Teraz ten wszechogarniający nas brud wlewa się i tutaj.
Nie rozumiem tych ludzi, którzy napędzają się nienawiścią do innych, ktokolwiek by to nie był.
Nie znoszę PiSu i rządzących, ale nawet przez myśl mi nie przechodzi, żeby wchodzić na ich fora i wylewać na nich kubły pomyj, jak to tutaj niektórzy czynią.
Po co? Dlaczego? Za co? Z zazdrości? Z niedowartościowania? Ze złości? Może lepiej tutaj nie wchodzić i zostawić nas w spokoju? Przecież inne poglądy nie upoważniają do opluwania kogokolwiek.
A może to prosta zasada tych ludzi: zniszczyć wszystko to, co jeszcze zostało niezależne i ładne.
Pani Krystyno, jak zawsze jestem z Panią i jak zwykle: "psy szczekają, a karawana idzie dalej" chociaż jest coraz ciężej.
Nie dajemy się złym ludziom i tyle.
Serdeczne pozdrowienia dla Pani, ale też dla Alison, od
Małgośki