Szanowna Pani,
żeby dostać bilety na pożegnanie z "Białą bluzką" długo stałyśmy w kolejce z siostrą na zmianę. Aby tylko kupić bilet nie dla nas nawet, a dla Mamy, bo z powodu choroby nie wolno się jej przemęczać.
Teraz czytam, że "Bluzka" znów będzie grana w listopadzie. Nic z tego nie rozumiem. Po co był ten szum z pożegnaniem?
Z wyrazami szacunku
Basia Socha