Pani Krystyno,
wyobrazam sobie, jak Pani cięzko.
Ja nie muszę przezwycięzac tylu trudnosci, a mam szczerze dosc.
Mam dosc tych podejrzliwych, nieufnych, malych ludzi, ktorzy szerzą atmosferę strachu i pomowien. Najgorsze jest to, że za tym idą konkretne dzialania, jak np. odmowa dotacji na spektakle uliczne w Warszawie i inne Pani dzialania.
Dzisiaj TVP Info przekroczyla kolejne granice (siedzę na Mazurach i to jest jedyna tv informacyjna). Pan Cenckiewicz nazywany (o matko!) profesorem, mądrzący się na temat czasow, kiedy jeszcze nie było go w planach i wyciągajacy z rekawa jak magik kolejne "sensacyjne" nowe dokumenty. IPN niedlugo dobierze się do bitwy pod Grunwaldem, oczywiscie wtedy, kiedy juz podepcze wszystkie bieżące autorytety. Potem jeszcze dwoch "oponentow" mających to samo negatywne zdanie na temat Trybunalu Konstytucyjnego, a w przerwach prezes na drabince.
Do tego podłe szkalowanie Pani.
Trudno to wszystko wytrzymać.
Jedyna nadzieja, jak napisał Cyryl, że to kiedys minie, aby przetrwać.
Życzę siły, wiary i wytrwałosci. Psy szczekają, a karawana idzie dalej.
Wierni widzowie są z Panią.
Pozdrawiam serdecznie
Małgośka
P. S.
Strasznie brakuje mi tych ulicznych spektakli. Pani prezydent Warszawy powinna sie wstydzić, że to nie Ona była sponsorem Pani spektakli, tylko prezydent Poznania.
M.