Chyba jestem "opetana nienawiscia", a moze nawet "checia zemsty" ......???
PROTESTUJE PRZECIW ZABIERANIU MI MOJEGO NATURALNEGO PRAWA DO POZNANIA PRAWDY.
Prawo do Prawdy jest jednym z praw naturalnych, tak jak prawo do oddychania. Ludzie rozumni podejmuja decyzje na podstawie dostepnych im in formacji, jesli zabiera sie im prawo do Prawdy, pozbawia sie ich mozliwosci decydowania o swoim losie.
Historia ludzkosci pelna jest przypadkow Satrapow probujacych kontrolowac Prawde, zawsze konczy sie to jakas tragedia.
Kilka lat temu dpwiedzialam sie z opracowan IPN, ze szef zespolu w ktorym pracowalam kilka lat w Polsce byl wieloletnim dobrze oplacanym wspolpracownikiem SB. Pracowalismy kilka lat nad skomplikowanymi projektami, czesto dlugie godziny, kto wie jakie informacje na temat ludzi z grupy udalo mu sie sprzedac ?
Pewnie jestem "opetana checia zemsty" ) bo przy nastepnym pobycie w Polsce mam zamiar sie z nim spotkac i zazadac zwrotu pieniedzy jakie zarobil sprzedajac moja wlasnosc, czyli informacje mnie dotyczace.
Mam rowniez zamiar zawiadomic pozostalych kolegow ze nasz przesympatyczny kolega, zawsze usmiechniety i chetnie bioracy udzial w pogaduszkach przy herbacie jest donosicielem.
Tak, jest, bo donosicielem pozostaje sie na cale zycie, podobnie jak alkoholikiem.
Mozna byc donosicielem nieaktywnym, pelno takich pojawilo sie ostatnio w polskich mediach, to ci ktorzy znajduja rozmaite usprawiedliwienia dla donosiciela Walesy.
Jak wygladalaby Polska gdyby na czas ujawniono donosicieli ? moze jak Czechy czy Niemcy ? donosciele pracujacy jako dozorcy na budowach, bez prawa zajmowania stanowisk publicznych..... piekny obraz.