W plebiscycie "Ludzie wolności" otrzymała Pani tytuł "Człowieka wolności". Gratuluję, choć przyznam, że nie kojarzy mi się Pani z żadnym ruchem, który wtedy uczynił nas wolnym.
Powiem więcej, zaskoczy mnie każdy kto powie, że Pani kiedykolwiek zrobiła coś dla kogoś innego a nie dla siebie samej.
Prawdą jest, że Pani wtedy milczała i milczy Pani teraz.
Proszę to przyjąć jako konstruktywną krytykę Człowieku Wolności i zabierz głos!
Ten tytuł zobowiązuje.