W piątek ku mojej radości usłyszałam o nowym sezonie spektakli Teatru Telewizji. Nie mogę się doczekać spektaklu "Damy i huzary" w Pani reżyserii. Podobno spektakl ten już w listopadzie, fantastycznie
, czekam z wielką niecierpliwością.Kochana Pani Krystyno, piszę dziś do Pani, bo chcę wyrazić moją ogromną prośbę. Odkąd tydzień temu odpisała Pani na moją wiadomość, poczułam się niesamowicie, bo zrozumiałam, że moje marzenie już wkrótce może stać się realne. Jak pisałam wcześniej wizyta w Polonii i możliwość zobaczenia "na żywo" Pani gry w spektaklu "Danuta W." jest dla mnie wyjątkowo ważna, ponieważ uwielbiam Pani grę, uważam ją za mistrzowską, a każda grana przez Panią rola w filmach, które oglądałam zapada na zawsze w mojej pamięci. Nie ukrywam jest Pani dla mnie najlepszą aktorką.
W związku ze spektaklem 15 września pragnę zadać Pani pytanie wyrażające moją prośbę. Niezręcznie mi pisać o niej na forum, ale bardzo mi zależy. Mam nadzieję, że nie poczuje się Pani urażona, ani nie pomyśli Pani o mnie źle, bo mam do Pani ogromny szacunek. Przepraszam, że ośmielam się pytać, ale czy istnieje jakakolwiek możliwość spotkania się z Panią przed lub po spektaklu? Nie chcę, żeby mnie Pani źle zrozumiała, chciałabym choć na minutę (nie dłużej, bo wiem że Pani jest zmęczona i nie ma Pani czasu) móc Panią zobaczyć i podziękować osobiście oraz móc uścisnąć Pani dłoń.
Może być to dla Pani śmieszna prośba, ale możliwość spotkania Pani poza sceną, dosłownie na kilka chwil byłaby nie tylko spełnieniem mojego marzenia, ale przede wszystkim niezwykłym przeżyciem, które na zawsze zagościłoby w mojej pamięci i sercu. Ludzie posiadają różne marzenia,jedni mniej drudzy bardziej realne, a moim jest możliwość spotkania właśnie Pani. Nie proszę o zdjęcie, bo nie chcę by Pani pomyślała sobie, że chcę to wykorzystać przeciwko Pani. Proszę tylko o możliwość spotkania i jeżeli nie okaże się to problemem to o możliwość otrzymania od Pani autografu. Mam 19 lat i niech mi Pani wierzy, że to fantastyczne uczucie dostać podpis od kogoś kogo się podziwia i ceni za ogromny kunszt aktorski i reżyserski, kogoś kogo przez kilkanaście lat ogląda się wyłącznie na ekranie.
Odważyłam się napisać tę prośbę do Pani, bo uważam, że pytając nic nie tracimy. Jeżeli się Pani nie zgodzi trudno, ale przynajmniej będzie Pani wiedziała, że istnieje osoba z takim marzeniem. I tak bardzo dużo znaczy dla mnie sama możliwość bycia na spektaklu z Pani udziałem.
Jeszcze raz przepraszam za moją śmiałość i mam nadzieję, że nie stawiam Pani w niezręcznej sytuacji. Zdaję sobie sprawę, że takich wiadomości jak moja otrzymuje Pani setki i zapewne jest już Pani nimi znudzona,tym bardziej proszę mi wybaczyć.
Pozdrawiam Panią bardzo ciepło i życzę miłego dnia, dużo uśmiechu na twarzy oraz pogody ducha.
Marysia
