Witam Pani Krystyno
Dawno mnie tutaj nie było, ale tak poczułam, że muszę podzielić się z Panią moimi wrażeniami ...
Otóż : Hurra, Hurra! Wreszcie udało mi się dotrzeć do Pani teatru Polonia (29.08). Ot taki sobie prezent na okrągłe urodziny zrobiłam ( bo ja rocznik Pani córki jestem). Za co bardzo dziękuję, bo emocji było wiele. Pomimo, że byłam na spektaklu bez Pani udziału naprawdę było warto. Spektakl Happy now? godny polecenia, gra aktorska rewelacyjna. Pani córka tak przypomina w gestach, mimice Panią, że czułam się jakbym była na spektaklu z Pani udziałem.Jeśli chodzi o sam teatr, to może z zewnątrz niezbyt okazały, ale w środku to już inna bajka. Czuć tam Pani serce, duszę. Uwielbiam takie kameralne, nasiąknięte pozytywną energią miejsca. Tym bardziej moje wrażenia były większe, gdyż przed samą wizytą obejrzałam dokument Aktorka 3.Wcześniejsze 2 części miałam jeszcze na VHS, ale przegrałam na DVD i teraz zajmują zaszczytne miejsce wśród wielu filmów i książek z Panią i o Pani.
Ale do rzeczy, to już historyja. Nie omieszkam odwiedzić jeszcze Pani teatru, jednakże może tym razem będzie to Och teatr i Maria Callas MASTER Class.Z tego, co czytałam premiera się udała, gratuluję.
Na ten czas po powrocie do Trójmiasta spotkała mnie jakże miła niespodzianka, że dane mi będzie spotkać się z Panią w Gdańsku w teatrze szekspirowskim. I tutaj prosiłabym o sugestię, co wybrać, czy "Ucho, gardło, nóż" ( czytałam książkę)- mocna rzecz, czy " 32 omdlenia". Co by Pani poleciła?
Pewnie pytanie retoryczne....
Tak już na koniec serdeczne pozdrowienia z Gdyni ( czy będzie Pani na festiwalu ?)