Kochana Pani Krystyno!
Tak mi wstyd w związku z tym, że prawie zapomniałabym o Pani urodzinach, jak i z faktem, że praktycznie już tu nie zaglądam. Zatracenie w codzienności - wiele się u mnie zmieniło od czasu kiedy 3 lata temu napisałam do Pani po raz pierwszy, jako 14- latka. Dzisiaj z dnia na dzień głupieję, ocierając się tylko o absurdy.
(...)
Najważniejsze jednak, że u Pani wszystko w porządku. Życzę więc może kontynuacji tego co dotychczas...
Nie będę się rozwijać, bo dosyć tego ma Pani we wcześniejszych wątkach, dlatego najprościej - wszystkiego najlepszego! Życzę Pani wszystkiego co najlepsze, choć to takie naiwne, najważniejsze jednak, że szczere.
Pozdrawiam serdeczne,
Oliwia.