Szanowna Pani Krystyno
Dzisiaj była Pisa i Florencja. Było bardzo wyczerpująco ale wrażenia niezapomniane. Niestety a może i stety największe wrażenie zrobiło na nas Pitilgiano i źródła Saturnia z dotychczas zwiedzonych przez nas miejsc.
Dlaczego akurat o tej porze zazdrości Pani Włoch? Jaki jest powód?
Jutro wieczorem znowu udamy się do klimatycznej Trattoria San Lorenzo skąd będziemy Panią pozdrawiać.
Wszystkiego dobrego po toskańsku.
pomarańcz