Dzień dobry Pani Krystyno!
Z małym poślizgiem, ale nie mniej serdecznie dziękuję za piątkową Białą bluzkę - nostalgiczną, refleksyjną, piękną.... Taką uwielbiam, przy Sama chciała aż mnie coś ścisnęło w gardle....
A co do mężczyzn i chęci pomocy, różnie to bywa. Mam i ja swoje doświadczenia. Ciekawe, że właśnie przy wyjściu, po wspomnianej wyżej "Białej bluzce" pomocne ramię zaoferował mi pewien pan, sam idący (chyba z innych przyczyn niż ja) o dwóch kulach . To byłoby w rezultacie
trochę trudne w realizacji, ale liczą się chęci .
Pozdrawiam bardzo ciepło i do zobaczenia w sobotę
Ewa Sobkowicz