Pani Krystyno,
Ostatni tydzień obfituje w moim otoczeniu w przejęzyczenia. Jedno zabawne na tyle, zeby sie nim z Panią podzielić.
Wczoraj w gronie przyjaciół, gdzieś miedzy dyskusjami o Ukrainie, kościele, sensie życia w ogole, rozgorzała dyskusja o Danucie W. - i spektaklu i samej Pani Danucie. W pewnym momencie ktoś zadał pytanie:
-"a to Wanda zrobiła adaptacje?"
Wybuchenlismy gromkim śmiechem. Mam nadzieje, ze i Pani sie uśmiechnie.
Tak nam to "W" namieszało w głowach.
Najserdeczniej,
Artur A.