Byłam w Opolu na "Danucie W" z córką (23). Pani Krystyno te oklaski na stojąco są dla Pani mistrzostwa, nie dla pani Danuty, co sugerowała Pani w swojej wypowiedzi. To co Pani robi, tworzy, prezentuje wywołuje u mnie gęsią skórkę. Jest Pani WIELKA.
Aneta