Pani Krystyno,
Mój osobisty sezon teatralny to rok kalendarzowy. Dużo w nim było wrażeń i wzruszeń. Dużo się działo. Kontrabasista, Kobiety w sytuacji krytycznej, Mayday 1 i 2, Pocztówki...., Zmierzch...., Jekyll... długo by jeszcze wymieniać. Ten sezon zakończyłem w OCH-u na Przedstawieniu świątecznym. Kapitalna farsa, akurat takiego lekkiego ducha było mi na końcówce roku bardzo potrzeba. Dziękuję za mijający rok i za dzisiejszy spektakl. Do zobaczenia wkróce na Depresji komika
Pozdrowienia serdeczne!
Tomek