Pani Krystyno,
ilekroć usiądę w Ochu po stronie garderoby to Biała Bluzka jest smutna, a gdy siedzę po stronie szatni - energetyczna i pełna mocy. Brzmi magicznie ale... albo Pani gra smutek na lewo a powera na prawo, albo Biała Bluzka ma jakieś konszachty z duchem teatru
Pozdrawiam - dziś na smutno
Ewa