Pani Krystyno,
właśnie przed sekundą przeczytałam wpis z 12 kwietnia 2006 roku. Jestem w lekkim szoku, że akurat dzisiaj, że akurat na ten temat, że akurat teraz, po Pani ostatnim wpisie.
Jakże cudownie się teraz czyta te wszystkie wpisy sprzed lat! Tyle rzeczy się zmieniło... Aż nie do pomyślenia, przynajmniej wtedy.
I powiem Pani, że to, co przeżyła Pani z Polonią na samym początku, żeby teraz tylu ludzi mogło czerpać przyjemność i przenosić się na jakiś czas do innego świata, to tylko Pani wie i nie da się tego całkowicie zrozumieć jeśli samemu się przez to nie przejdzie. Podziwiam bardzo!
Pozdrawiam,
Zuzanna
"Telewizję oglądam tylko nocą, skutecznie pogłębiam bezsenność tym nawykiem. W TVN 24 całą noc jest powtórka z kłótni politycznych które się zdarzyły w ciągu dnia, ogladam to wszystko, wysłuchuję tego.....i zasypiam na chwilę jeszcze nad ranem. Budzę się znów, kiedy dzieci wstają żeby iść do szkoły. Budzę się nieszczęśliwa, budzę się codziennie z niejasnym uczuciem że zdarzyło mi się jakieś nieszczęście, że mam problem, że coś mnie dręczy, zastanawiam się co to jest, a kiedy wracam do pełnej przytomności …uświadamiam sobie że to jest to wszystko co usłyszałam w nocnych powtórkach programów informacyjnych……No cóż, chyba zrezygnuję z wiedzy na temat polskiego życia politycznego, bo mi to poważnie przeszkadza żyć. Zwyczajnie jestem, wiedzą nabywaną każdej nocy wykończona, a przecież mam tyle innych problemów."