Wiadomo, że jest Pani osobą, którą bardzo zajmują ważne wydarzenia społeczne - myślę więc, że oglądała Pani choć fragmenty relacji ze śpiewania " Nie - zakazanych piosenek " na Placu Zamkowym.
Koncert- co się zowie, ludzi- kilka tysięcy, atmosfera- powagi, ale i radość, że jesteśmy, że możemy razem wspomnieć Powstańców, nie patrząc na " przynależności " polityczne i różne inne opcje.
Bardzo ucieszył mnie widok naprawdę wielu ludzi młodych, którzy brali czynny udział w przedsięwzięciu, nie wstydząc się śpiewać głośno tych starych, niezbyt współcześnie brzmiących, powstańczych piosenek...
Widok imponujący, były - a jakże - bisy ( uśmiech ) .
Ważny i ważki dziś dzień był... Fajna ta Warszawa, prawda?
Ukłony przesyłam. G. z Żoliborza.