Szanowna Pani Krystyno,
Obcowanie z kulturą, jak i sama kultura na szczęście nikogo nie stygmatyzuje. Jest wyrozumiała i tolerancyjna dla wszystkich. Oddana i wierna. Dlatego jestem z nią za pan-brat od zawsze, i dlatego też tak chętnie zaglądam tu do Pani, na Forum. Taka mnie refleksja naszła w odniesieniu do ostatnich wydarzeń i komentarzy...
Pozdrawiam serdecznie Pani Krystyno i życzę uśmiechu.
Ada Pasiniewicz