Zmierzch 27.12

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Zmierzch 27.12

Postprzez Finka Pt, 04.01.2013 10:42

Serdecznie się kłaniam.
Nosiło mną okrutnie czy trzeba coś napisać czy nie. O tym co wyczułam. Prześledziłam wiele wypowiedzi i dlaje wyczuwałam dziury...i Pani Krystyna w odpowiedzi na jeden z ostatnich (w punktach) zareagowała tak...że pomyślałam a może trzeba. Zatem po żołniersku.
Ten spektakl musi mieć : każdego aktora na najwyższym poziomie by grał tak jakby nie grał, by nie "udawał" teatru. Cała piątka musi zatrzymywać absolutną uwagę widowni na sobie przez cały czas - w duetach, tercetach.
Na widowni musi być cisza...i świadomość już w wejściu przez ciemne drzwi tego, że to nie ma być śmieszne.
Nie może być tak, że w drugim akcie, gdy mamy za sobą rozeznanie tego co cały czas dzieje się na scenie - ktoś, ktosie, my publiczność próbujemy się jeszcze podśmiewać z niektórych zdań...jakbyśmy farsy szukali. Bo nie to już Nam chcecie pokazać. Musi i powinna być cisza...bo ten spektakl taki ma być. I ja myślę, że ta cisza gdy zapadnie to będzie właśnie to poczucie u p. Krystyno, że właśnie TAK to miało być. I nie plecy nie schody i nie lampa i nie piękne szpilki mają być w recenzjach albo inne " byleco"...tylko to trzeba myśleć tak jakby była pusta scena i sama gra...Wasza piątka, z Pani wymarzonym tekstem urodzinowym (jednym z najważniejszych) i cisza.

trzeba przed spektaklem wiedzieć czego się tutaj, dziś szuka...a spektakl musi to silnie przekazać i tym którzy myśleli że będzie "Bosko - śmieszno" Kilka osób wyszło w różnych momentach, rozmawiałam przypadkiem z dwoma które próbowały w przerwie...zostały bo im przekazał ktoś, że w drugim akcie się rozwinie. Nic się nie rozwija bo rozwijać zaczęło się po jeszcze luźnych, pierwszych 5 minutach po śniadaniu...
Ja życzę takie gry Wszystkich aby zamazała się scena, by publiczność niezręcznie się czuła że słucha się tej rodziny a w drugim akcie uśmiech potrzebny był tylko taki aby rozluźnić nim atmosferę w tym domu...taki uśmiech którego potrzebujemy jako ta trzecia osoba gdy inni obok nas strasznie dużo złego przeżywają.
To ważny spektakl wyjątkowo : za te lata urodzinowe okrągłe, za temat, za autora. I potrzeba Pani satysfakcji wielkiej z niego. Jeszcze jej nie wyczuwam.
Zdrowia wiadro!
Finka
 
Posty: 1
Dołączył(a): Pt, 04.01.2013 09:25

Re: Zmierzch 27.12

Postprzez Krystyna Janda Pt, 04.01.2013 23:56

Dziś się stało. Dziękuję.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja