Pani Krystyno,
Zgadzam się całkowicie z tym co napisała Pani 23 grudnia w swoim Dzienniku.
Nie rozmawiajmy tylko o tragediach, złych stronach życia, niepowodzeniach, mówmy i dzielmy się każdą ciekawą, wesołą, przypadkową chwilą naszego życia bo ten czas tak szybko ucieka.
Jeszcze raz Zdrowych, zdrowych i pogodnych Świąt a Pani, Pani Krystyno chciałabym życzyć dodatkowo aby w 2013 nie "schodziła Pani ze sceny..." ( poza odpoczynkiem oczywiście) i mnóstwa widzów.
Serdeczne życzenia składa Iwona z Lublina