Szanowna Pani Krystyno,
Premiera "Zmierzchu..." zbliża się wielkimi krokami... Trzymam kciuki. Dzień przed premierą są Pani Urodziny...Tak sobie pomyślałam, czego mogę Pani życzyć... Tradycją już jest, by życzyć dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności. Często wypowiadamy tą formułę automatycznie. Wydaje się ona taka banalna... Ale brak zdrowia banałem już na pewno nie jest, lecz często ogromnym wyzwaniem, walką ze sobą, z podejściem innych ludzi, z jakością życia... Więc pozwoli Pani, że przede wszystkim złożę Pani życzenia zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia - dla Pani i dla Pani Bliskich... Życzę życzliwych, lojalnych osób w Pani otoczeniu, ich wsparcia. Życzę radości dnia codziennego, sił. Oczywiście powodzenia w prowadzeniu Fundacji i Teatrów, wielu, wielu premier, satysfakcji z pełnionej przez Panią Misji, bo dla mnie Pani twórczość nie jest po prostu aktorstwem, lecz Misją. Życzę także, żeby zawsze Pani była wśród nas i dla nas... I życzę tego, by znalazła Pani czas na odpoczynek... Wszystkiego dobrego, Pani Krystyno.
Serdecznie pozdrawiam.
Ada Pasiniewicz