"32 omdlenia"w "Teatrze Polonia'" to kolejny spektakl, gdzie aktorzy i publiczność tworzą harmonijną całość. Czechow nie wymaga reklamy, "creme de la creme" polskiego aktorstwa - tudzież, a publiczność -owszem. Co prawda niewiele chyba brakowało, aby część omdlała z niepohamowanego śmiechu (który udzielił się w pewnym momencie również aktorom), ale reszta rozbawiona trwała na miejscach czekając niecierpliwie na rozwój akcji.
Magia miejsca, magia czasu i wiara, że aktorstwo jest sztuką, a nie amatorszczyzną, którą może się uprawiać każdy wziety z ulicy sprawia, że powodów do życia jest jakby więcej niż mniej.
Kłaniam się panom pracującym w kasie biletowej TP. Jesteście Panowie najlepszą wizytówką firmy - wyrozumiali, komunikatywni, kontaktowi i empatyczni.Nie zmieniajcię się, bardzo proszę.
Pozdrawiam, mając nadzieję na następny udany wieczór.
Molly