składamy Pani serdeeeeeeeczneeeeee podziękowania, ta w Świnoujściu, to moja trzecia BB. Syn widział ją po raz pierwszy. Jest pod ogromnym wrażeniem i Pani komediowego talentu, i rewelacyjnego wyczucia widowni, wspaniałego dialogu z publiką o budowaniu dramaturgii nie mówiąc. Zachwyciła nas "Wariatka" - dała Pani czadu, a efekty na ekranie jakieś inne, bardziej podkreślające treści. Miło było zobaczyć też pana Adama za kamerą. Moja ulubiona "Jeżeli miłość jest" taka refleksyjna. Może to subiektywne odczucie, ale właśnie czytam "I była miłość w getcie" M. Edelmana i jakoś tak mi się treści pouzupełniały. Pani Krysiu, wiem że teatr musi żyć, że zobowiązania itp., ale proszę dać odpocząć swoim strunom głosowym. Za wszystkie cudowne chwile na wczorajszej BB, za śmiech, a właściwie rechot mego syna i jego zadumę, za moje łzy, za Pani emocje, którymi nas pani tak hojnie obdarza i za zmęczenie, pomimo którego Pani dla nas jest, dziękujemy!
Marzenna