Miałam dzisiaj chwile wolnego..weszłam do empiku. Zupełnie nie wiedziałam co ze sobą zrobić i nagle przyszło mi coś do głowy. I znalazłam książkę Pana Jerzego Stuhra. Zdążyłam przeczytać tylko pierwsze 50 stron ale już wiem że muszę wrócić do empiku i ją koniecznie kupić. Jest cudowna. Pan Jerzy jest. Niesamowity aktor , uwielbiam go jako aktora , moi rodzice go uwielbiają i we mnie to zaszczepili. Jest nieziemsko inteligenty i wrażliwy na życie i na ludzi. Muszę powiedzieć że genialnie się czyta tą książkę a ponadto Pan Jerzy pokazał mi przez swój dziennik jak bardzo był odważny i jak nie dopuszczał do siebie żadnych złych myśli..czapki z głów.
Pamiętam że moim marzeniem było zobaczyć go na scenie i się udało..kiedy jeszcze nikt nie wiedział o jego chorobie widziałam go w "32 omdleniach " tego nigdy nie zapomnę..nie zapomnę jak małe marzenia mogą się spełniać i dać tyle przyjemności. I teraz też się wybieram z szacunku z uwielbienia i z cholernego podziwu.
P.S Jak to dobrze że istnieją tacy aktorzy jak Pani i Pan Jerzy dzięki którym ja w wieku 7 lat pokochałam ten zawód i uznałam że jest musi on być sposobem na moje życie. Za to bardzo serdecznie dziękuje. i nigdy o tym nie zapomnę bo to część mojego życia..tak jak nigdy nie zapomnę pierwszej sztuki w Teatrze TV mając 7 lat z Pani udziałem i Pana Jerzego.."Klub Kawalerów ". Dziękuję !