Ilośc energii, entuzjazmu i pasji w Pani dzisiejszym wpisie wskazuje, że możliwe jest tylko sięgnięcie gwiazd (nie pierwszy raz). Jeśli oczywiście już tam Pani nie ma. Bardzo szczerze tego życżę i trzymam kciuki za sukcesy we wszystkich nowych pzedsięwzięciach. No i bardzo dziękuję, ten entuzjazm jest zaraźliwy, na długo. Mnie najpierw wprawia z zdumienie, potem zawstydza a w efekcie końcowym daje taką dawkę energi, że ogarniam wszystko wokół. Wsród wielu znaczeń, jakie Pani dziennik ma w moim życiu, terapeutyczne jest wiodące.
Podziwiam, zazroszczę, podrawiam bardzo, bardzo serdecznie.
Głaski dla wszystkich zwierzaków w Pani otoczeniu.
Agnieszka