Duzo z lat temu - bo z 10-siec jeszcze w starym systemie Pani Forum/korespondencji pisalam na tematy b. obojetne emocjonalnie - ot tak kolejny "token" do Pani kolekcji i przyjemnosc z osobistej odpowiedzi gwiazdy ale tez matki i zony.
Teraz tylko napisze ze m przykro, ze Pania takie komentarze absurdalne w zyciu publicznym spotkaly/spotykaja. Bo w trakcie mojego zycia tam "za-granica" zaobserwowalam, iz wraz z niesamowitym rozwojem ktorym sie tak ciesze w PL mamy tez coraz bardziej realistyczna akademie absurdu, ktorej wizji nawet Gombrowicz by nie sprostal...
Ja do Pl jezdze, a w zasadzie latam regularnie i w Polonii goscilam pare razy zawsze z przyjemnoscia chociaz zawsze po calym dniu pracy i przed wyjazdem z oczyma na zapalkach. Moja psiapsolka twierdzi ze to przez moja fiksacje "na Jande" ale to bardziej fiksacja na prawdziwa "self-made woman", ktora nigdy politycznych kapitalow nie zbijala... Pomijajac oczywiscie duza doze nostalgii...
Gdyby nie tacy ludzie jak Pani podobni ktorzy sa na swiecznikach - ale przede wszystkiem dzieki rzeszy tych ciezko pracujacych w malych biznesach, szkolach, gospodarstwach itd. to tego kraju by nie bylo.
I jeszcze chcialabym zeby ktos zalobe nieustajaca oglosil dla tych tysiecy ktorzy gina na polskich drogach kazdego roku a dla ofiar katastrof lotniczych w pl pozostawil rocznice do obchodzenia na cmentarzach a nie mediach i publicznych miejscach.
bosz i po co ja to pisze...self explanatory for those who care and antagonising for those who hate...