Czuje się Pani wyobcowana : bo w Polsce tak już jest - sukces to powód do nienawiści, niestety. Jak w tym kawale o dwóch chłopach, z których jeden miał bardzo mleczną krowę, a drugi mniej się starał - więc krowa dawała mniej mleka. I ten drugi mówi : Panie Boże, żeby jemu ta krowa zdechła ! Nawet nie pomyślał, że sukces taki jak u sąsiada - on ma we własnych rękach....
No, i tak jest i z Pani środowiskiem....I nie tylko, myślę. To działa w każdym środowisku zawodowym....
Ale wyobcowanie jest bolesne, na pewno. I to jest ta cena, którą trzeba za sukces w Polsce zapłacić.
Skoro granie daje Pani taki napęd do życia, takie uczucie spełnienia i szczęścia - to nie ma się co resztą przejmować....
Pozdrawiam.