Pani Krystyno,
szykują mi się dwa bardzo gorące przedświąteczne dni, więc już teraz chciałam życzyć Pani wiele spokoju na te Święta i słońca w sercu, jeśli na to nasze wspólne liczyć nie możemy.
Mam nadzieję, że złapie Pani oddech i naładuje akumulatory rodzinną energią.
A tuż po Świętach do zobaczenia... i to wcale nie w Warszawie. Bardzo się cieszę.
Kłaniam się,
Natalia