Droga Pani Krystyno,
Ja wiem, że wokół tyle ważnych spraw, premiery, wyjazdy, próby i spotkania, a ja bym bardzo chciała zapytać o jedną (dla Świata zupełnie nieważną:) sprawę, i być może nawet tu na formum odpowiedzieć by mi Pani nie mogła, nawet gdyby na ten mój 'wątek" z "Zupełnie niepowaznym pytaniem" zerknęła, ale spróbuję - w jednym z pism kobiecych znalazły się Pani słowa, że używa Pani b.dobrego preparatu do włosów, po którym 'rosna jak szalone"....byłabym bardzo wdzięczna, gdyby podała mi Pani jego nazwę.
......napisałam - zapytałam:) i myślę sobie, że to troszkę szaleństwo, Pytać Panią o taką sprawę..a z drugiej strony..może magia kina i teatru i w tym się wyraża? Uwielbiam Panią od zawsze, i śmiejąc się z Panią i płacząc czasem jest Pani poprzez swoje kreacje aktorskie w moim życiu w sumie jakoś tak realnie, a czytając (nota bene u fryzjera) to czasopismo pomyslalam..jaka szkoda, że nie mogę Pani Jandy, tak zwyczajnie po kobiecemu, o taką "zuepłnie nieważną dla świata sprawę" zapytać. A może jednak mogę?:)
Bardzo serdecznie Panią pozdrawiam z Lublina! choć o tym marzyłam, nie udało mi się spotkać z Panią w naszym nowym - Starym Teatrze - więc do zobaczenia w Pani Polonii! na trzecią rocznicę ślubu poprosiłam Męża o bilety do Teatru..więc do zobaczenia w drugiej połowie kwietnia!