"Po co są matki?"

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

"Po co są matki?"

Postprzez Magnolia N, 18.03.2012 23:25

Kochana Pani Krystyno,

Zanim zobaczyłam spektakl "Po co są matki?", postanowiłam wykorzystać słoneczny dzień i trochę pospacerować... W niedalekim, od Polonii parku..., spotkałam wspomnienie, jak sądzę, dnia wczorajszego, czyli Św. Patryka ;)

Obrazek

Mimo dość słonecznego dnia, ogólnie dosyć szarawo... /poza moją kurtką :) /

Obrazek

A na koniec nieświadomie pozostałam w kręgu dźwięków, które już za chwilę usłyszałam w Polonii...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po co są matki?
Poszłam, jak napisałam w ostatnim liście, dowiedzieć się po co są matki..
Ale czy i co się dowiedziałam.... ?
Jestem w końcu córką, obserwuję także inne relacje matka-córka..
Spektakl sam w sobie jest w moich oczach zrobiony pogodnie, z humorem, nie wiem dlaczego oczekiwałam większej dramaturgii i powagi...
Nie od razu, ale dopiero z czasem.. teraz w domu, czuje jak temat przenika mnie.. i myślę o tym..
Zastanawiam się, na ile problem przedstawiony w spektaklu jest powszechny, a na ile dotyczy w jakiś specjalny sposób mnie.. Wydaje się, że nasza nadopiekuńcza matka jest z innego świata i nie może nas zrozumieć.. że chce dobrze, albo za dobrze, a my i tak nie słuchamy bo lepiej wiemy.. jak rozwiązać nasze problemy, ale i tak idziemy do niej po pomoc.. tak jak bohaterka spektaklu, zabiera matkę na wakacje,
bo potrzebuje pomocy.. czy otrzyma to czego potrzebuje? a może dostanie więcej, niż sądzi, że oczekuje
od matki... na co dzień często żyjemy obok siebie niż razem, i wspólny wyjazd, rozmowy odkryły wiele kart... dotychczasowy obraz matki/córki został zburzony.. czy dzięki temu będzie trudniej? a może łatwiej? Ale czy chcemy wiedzieć, że małżeństwo rodziców/ojciec nie było/nie był idealny?
Osobiście w moim sercu noszę ideał dziadka, bronię go mocno, choć wiem, że może być inaczej. Może popełniam błąd bohaterki, która na podstawie wyidealizowanego obrazu ojca próbowała znaleźć sobie partnera życiowego... Jak wiele by nie było różnic pomiędzy matką a córką, to córka potrzebuje oparcia,
a matka chce się czuć potrzebna.. Właśnie po to są matki.
Pani Krystyno, dziękuję za temat, za jego obecność w Polonii.

Ps. 1 Bardzo ładne... :

Obrazek

Ps. 2

A jutro, w ramach świętowania moich wtorkowych imienin, wybieram się na "Mayday"..
Pozdrawiam najserdeczniej,
Klaudia

----------------------------------------------------
Magnoliaplace.tumblr.com
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Re: "Po co są matki?"

Postprzez Krystyna Janda Śr, 21.03.2012 23:16

Matka - Córka, temat bardzo, bardzo ważny i zupełnie prawie nie poruszany. Dal mnie równie ważny. Dla wielu, wielu mnie znajomych kobiet. Temat bardzo często bolesny i wstydliwy. Serdeczności.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja