na pohybel jesiennej melancholii :)

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

na pohybel jesiennej melancholii :)

Postprzez allofon Śr, 30.11.2011 23:04

Wieczór tak szybko przemknął, przegalopował i jak zwykle pozostawił niedosyt. I tak dzieje się zawsze, gdy wybrzmiewa Pani głos. Napisałabym, że syreni, ale to chyba niezbyt elegancko, chociaż siła przyciągania zdecydowanie tego kalibru.
"BB" wciąż nie chce mi dać spokoju, ale to doprawdy nadzwyczaj miłe, że czar nie słabnie z każdym kolejnym spektaklem. Tyle frymuśnych skojarzeń, emocji, ale też zapętlenie w czasoprzestrzeni i wzruszenie. Po całym dniu w świecie jakiejś niedorzecznej papierologii wyczekiwany powiew ulotnej magii. Luksus. Ukojenie.
A za oknem grudzień się skrada. Oby nie przegonił tak zupełnie słońca. Dobrych dni dla Pani, w tempie zapewne, jak zwykle - szaleńczym. I dziękuję za możliwość schronienia się w Pani królestwie, kiedy rzeczywistość skrzeczy i skrzeczy...
allofon
 
Posty: 26
Dołączył(a): Śr, 27.04.2011 08:18

Re: na pohybel jesiennej melancholii :)

Postprzez Krystyna Janda Cz, 01.12.2011 15:23

Skrzeczy, pęka, drze się , puszcza w szwach...ja nie mogę już....
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja