Jeszcze w sprawie ks. Bonieckiego

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Jeszcze w sprawie ks. Bonieckiego

Postprzez Constance Wt, 08.11.2011 00:06

Kochana Pani Krystyno,

Gdzieś przeczytałam czy usłyszałam, że wściekła się Pani w sprawie ks. Bonieckiego i już nie ma Pani ochoty na bycie członkiem Kościoła. Pani Krysiu, nie dziwi mnie to wcale, jednak mam nadzieję, że był to tylko chwilowy wyraz bezsilności wobec głupoty kościelnych urzędników. Jeśli ludzie wolni, myslący, ludzie kultury, inteligencja zrezygnują, będzie to rzeczywista i najbardziej chyba dotkliwa porażka ks. Bonieckiego i jemu podobnych (a tacy niewątpliwie w tym Kościele są) i jednocześnie zwycięstwo Rydzyka i jego wyznawców. A może zróbmy temu ostatniemu wredny numer i zostańmy i dalej sprzeciwiajmy się wszystkiemu co w Kosciele jest niezgodne z Ewangelią. Pani ma u siebie biskupa Nycza, więc i tak ma Pani lepiej. Ja w Gdańsku mam biskupa Sławoja Leszka, a jednak, przepraszam za wyrażenie, trwam;-)
Chciałabym usłuszec jakiś wspólny głos ludzi kultury w sprawie ks. Bonieckiego. Ale sądzę, że znaczyłby on znacznie więcej gdyby pochodził z "wewnątrz" Kościoła.
Ps. Za telewizyjną "Boską" dziekuję, była Pani jak zawsze cudna!

Pozdrawiam najserdeczniej
Joanna
Constance
 
Posty: 12
Dołączył(a): Wt, 03.10.2006 23:29
Lokalizacja: Gda

Re: Jeszcze w sprawie ks. Bonieckiego

Postprzez Krystyna Janda Śr, 09.11.2011 22:47

Proszę obejrzeć ten wywiad www.wyborcza.pl
Pozdrowienia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja