Kochana Pani Krystyno!
udało mi się wreszcie obejrzeć "Boską!"
tym razem bez problemów technicznych i bez problemów z buforowaniem.
Całość jest naprawdę piękna, a ten krótki monolog Pana Macieja na sam koniec, utwierdził w przekonaniu, że pasja tworzenia, jeśli jest silniejsza od przeciwności losu, może zaprowadzić naprawdę daleko i spełnić największe marzenia.
Naprawdę - byliście Państwo wspaniali, bez dwóch zdań!
dziękuję za to, że mogłam być jednym z wielu świadków powrotu (mam nadzieję, że na stałe) Teatru TV na żywo. Teatr zawsze gdzieś przewijał się gdzieś "między wierszami codzienności".
Pozdrawiam serdecznie!
Życzę Pani i Pani Zespołowi wielu sukcesów i energii na nowe przedsięwzięcia!
A wiernym widzom życzę wzruszeń, radości i możliwości dzielenia z Panią sukcesów, pomyłek w tekście i tych pięknych, magicznych chwil, kiedy najpierw gasną, a potem zapalają się światła i słychać zewsząd oklaski.
Karline