Droga Aktorko !
Oczywiście z mężem obejrzałam BOSKĄ. Mąż nie jest jakimś specjalnym fanem teatru w ogólności (mówię na niego i na syna :"politechniczni "!), ale wczoraj bawił się niesamowicie - i co chwilę pytał (przeszkadzając) : to jest na faktach ? niemozliwe! miała TAKĄ widownię ? tak było ?
No, a po spektaklu stwierdził : nigdzie na świecie, poza Stanami, nikt na takie występy nie poszedłby na pewno! Historia niesamowita !
I poprosił : napisz p.Jandzie, że była świetna. Że dawno tak się nie ubawiłem.
Przekazuję wiec !
Jak także miałam "ubaw po pachy" - sztuka i wykonanie ekstra, do tego te reakcje męża ( a nie jest "śmieszkiem")....
P.S.Córce, która jest we wspomianym w sztuce mieście( Filadelfia)właśnie teraz (na 2 lata na tamtejszym Uniwersytecie) - nagrałam pieczołowicie spektakl, ucieszy się. Jej refleksja po 3 miesiącach pobytu: Amerykanie są jacyś INNI....
Sądząc po sztuce - ma rację !
Dziękujemy !!!!!!!!
P.S.2 - Jak to cudnie, że WRESZCIE wróci poniedziałkowy teatr TVP !! Co oznajmiono w przerwie wczorajszej sztuki !!Czekamy więc na dalsze Pani spektakle!