Tatarak....eh..dużo wspomnień mam z tym filmem. Naprawdę dużo. Dużo razy oglądany , analizowany , po to by jeszcze raz zobaczyć Panią i to co Pani ma do przekazania. Za to co wtedy Pani ze mną "zrobiła" po tym filmie należą się Pani wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelkie podziękowania a i za to że dziś jak wspominam ten film ściska mnie w dołku. Za to również kłaniam się najniżej jak mogę. Podziwiam Panią że była Pani w stanie z siebie wydobyć takie emocje które były związane z kimś dla Pani najważniejszym. Godne podziwu i uszanowania że było to by uczcić i pewne rzeczy uświadomić.
I powiem szczerze że mam "gdzieś" to co mówią i myslą o mnie znajomi , że oglądam takie a nie inne filmy że grzebię w tym co było , że chcę poznać , że znam nazwiska..jestem z tego dumna i tyle.
P.S Jeżeli miałabym Pani czas i ochotę to polecam film "Uwikłanie" z Panią Ostaszewską , Andrzejem Sewerynem i resztą cudnej obsady. Powiem szczerze że jest to całkiem nieźle zrobiony film. A dwoje wyżej wymienionych aktorów ŁAŁ....! Naprawdę CUDNI !
Bardzo miłego dnia
Marysia