Dzień dobry Pani Krystyno!
Ja tak na chwilkę chciałam tylko napisać, że wierzę że nie zatraci Pani tej energii i siły, które bez wątpienia Pani posiada.Mam nadzieję, że te wspomniane wielkie rozczarowania okażą się tylko chwilowe i już niedługo będzie znów wszystko tak, jak miało być. Sama to sobie też powtarzam,choć nie idzie mi to łatwo,ale staram się jakoś przetrwać ten zły czas.Nie ma innego wyjścia, a radości, choć niewielkie jak Pani pisze to jednak są .I tego się trzymajmy.Obie.
Pozdrawiam i ściskam najserdeczniej jak umiem
Ewa Sobkowicz
PS. Przede mną teraz "Kontrabasista" potem Witkacy i na któryś "Lament..." przyjadę na pewno a może i uda się na coś jeszcze
Wszystkiego dobrego raz jeszcze
E.S.