Pani Krystyno,
Tak właśnie, od kilku lat jestem zainfekowany "Pestką". Po raz pierwszy poznałem owe dzieło jako 11 letni chłopiec. Przypomniałem sobie o "Pestce" dziewięć lat później... i powracam do niej co jakiś czas. Ostatnio udało mi się zdobyć muzykę do filmu - znakomita,
wręcz przesycona treścią filmu, jego fabułą, a przez to wyjątkowo refleksyjna.
Potrzeba nam refleksji. Ja jej potrzebuję.
Dziękuję, serdecznie dziękuję za ten film.