Miałam być w Gdyni na "Czarnym czwartku" i żałowałam, że ze względu na zamknięty koncert Pani tam nie będzie. A potem zajrzałam do mojego kalendarza i okazało się, że do Gdyni nie pojadę, bo od dawna w kalendarzu zapisany jest jubileuszowy wieczór i...ten właśnie koncert
Było pięknie. Pod każdym wzgledem. Pani suknia, fryzura i figura też piękne. Czy Pani się nigdy nie garbi, nawet siedząc na takim wysokim krześle? Zazdroszczę. I serdecznie pozdrawiam. Dziękuję za piękny wieczór.