małe zapytanie

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

małe zapytanie

Postprzez la_stamina So, 13.11.2010 11:09

Pani Krystyno!
Zwracam się z takim zapytaniem - bardzo chcę wybrać się ze studiującą w innym mieście koleżanką na Białą Bluzkę. Tylko oczywiście mamy wielki problem ze zgraniem naszych planów z repertuarem OCHu. Wybieramy się od kilku miesięcy, oczywiście jeszcze nam nie wyszło. I tutaj pojawia się moje pytanie :) Planuje Pani spektakle w wakacje? Czy musimy stanąć na głowie i wybrać się jak najszybciej?

A żeby tradycji stało się zadość: uwielbiam Panią w "Przesłuchaniu" i "W człowieku z marmuru" (wciąż pamiętam sceny, kiedy Agnieszka zmierza Jerozolimskimi do MN, a później 'buszuje' w ichnim magazynie - od tamtej pory to moje marzenie!). W teatrze zachwyciła mnie Pani swoją Winnie, zwłaszcza finał mam wciąż przed oczyma- doskonały! Niedługo po spektaklu widziałam w TTV Szczęśliwe dni z Dramatycznego, z Panią Komorowską. Przez następny miesiąc przeżywałam, jak z tego samego tekstu można stworzyć dwa tak różne spektakle! I wciąż nie mogłam zdecydować, która realizacja jest bliższa memu sercu. Dopiero oglądając w zeszłym tygodniu spektakl Pana Libery w teatrze zostałam porwana bez reszty. Jednak dużo bardziej 'czuję' spektakl z zachowaniem tej całej groteskowej beckettowskiej scenerii, ale to może moja kwestia 'przywiązania do tekstu -mimo mojego młodego wieku i dopiero początkującej teatromanii, jestem raczej tradycjonalistką.

(Niestety dlatego 'Sceny z życia małżeńskiego' w OCHu bardzo mnie rozczarowały. Pewnie to częściowo moja wina, bo przyszłam ze zbyt dużymi oczekiwaniami, czytając tekst Bergmana po raz kolejny tuż przed spektaklem. No i widziałabym to na deskach teatralnych CAŁKOWICIE inaczej. Ale po reakcji publiczności mogę stwierdzić, że moje zdanie było odosobnione - przynajmniej w większości ;))

Wracając do Becketta - mimo że ostatecznie wolę inscenizację w Dramatycznym, ani przez chwilę nie żałowałam, że zobaczyłam spektakl w Polonii. Raczej żałuje, że został zdjęty z afisza :( To dopiero mój drugi sezon teatralny, obejrzałam czterdzieści kilka spektakli, ale dopiero dzięki Wam (i dobrej znajomości Szczęśliwych, które wprost wielbię - nie wiem Czy Pani wie, ale na youtube jest króciótki fragment realizacji Becketta z Billie Whitelaw w roli Winnie - CUDO!) zrozumiałam i POCZUŁAM moc i pewnego rodzaju magię (nie bardzo wiem, jak to określić), którą ma w swoich rękach reżyser i aktor. Nie mówię o całej tej metafizyce teatru i tych skomplikowanych reakcjach, które zachodzą między aktorem na scenie, a widzem, bo to odczuwam zawsze bardzo silnie :) Jednym słowem bardzo dziękuję - to było chyba najbogatsze przeżycie w mojej krótkiech historii teatromanki :)

Kiedyś będąc w głodzie informacji oModrzejewskiej szukałam w internecie(przeczytałam już chyba wszystko, co jest do zdobycia, a dotyczy jej w jakikolwiek sposób) trafiłam na stronę instytucji UJ, zajmującej się dokumentacją wszlekich zbiorów Jej dotyczącej, może Panią zainteresuje: http://www.helenamodrzejewska.uj.edu.pl ... &Itemid=53

I bardzo dziękuję za OCH-warsztaty! Ten o Osterwie zachwycił mnie absolutnie - miałam problem czyrozpływać się nad jego pismami, czy tym jak czytał Pan Seweryn. W każdym razie jestem już po lekutrze części listów Pana Osterwy i kompletuję resztę bibliografii z nim związanej. Zachwycający! A najgorsze jest to, że w warszawskich bibliotekach praktycznie nie istnieje. Paradoksalnie znalazłam jedną malutką książeczkę, w miejscu, które nawet nie przyszłoby mi do głowy: w bibliotece SGGW ;]

Bardzo przepraszam za przydługą wiadomość, naprawdę miałam napisać tylko jedno pytanie... ale o teatrze mogę mówić zawsze, wszędzie i długo... bardzo długo :)

Pozdrawiam
Teatromanka wciąż rozpływająca się po wczorajszej 'Elektrze'


PS1: Jakiś czas temu wychodząc z warszawskiego klubu, w środku nocy, usłyszałam rozmowę dwóch dziewczyn o 'Dowodzie', bardzo pozytywną :) Jednak Sztuka sięga wszędzie :)

PS2: Trochę interesuję się historią sztuki i tak się czasem zastanawiam, kto jest Pani ulubionym malarzem :) Oczywiście jeśli to nie jest zbyt osobiste pytanie! Sama uwielbiam Witolda Wojtkiewicza, odkrycie sali z jego obrazami w Narodowym było chyba jednym z najsilniejszych przeżyć artystycznych w moim życiu. Wielka szkoda, że jest tak mało znany w Polsce... Uwielbiam też 'Nec mergitur' Ruszczyca, niestety wrócił po kilkuletnim depozycie do Wilna :(
Avatar użytkownika
la_stamina
 
Posty: 2
Dołączył(a): Cz, 16.09.2010 15:55

Re: małe zapytanie

Postprzez Krystyna Janda Pt, 19.11.2010 07:27

Szanowna Pani, dziękuję za list. Moje życie w biegu i wrażeniowe z pośpiechu zahamowało nad jego powolną narracja i zdumiewającym pytaniem o moje granie w wakacje...do wakacji to ja jeszcze okrążę ziemie dwa razy. Nie wiem, bardzo mi przykro. Ale repertuar w naszych teatrach jest ogłaszany w internecie na dwa co najmniej miesiące naprzód wiec zapraszam , może się zdarzy. Ukłony i pozdrowienia. Aha, sztuka nie dociera wszędzie, zapewniam Panią. Życie ze sztuka i wybiera. Malarz? ostatnio Cy Twombly.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja