Pani Krystyno,
w spłakanym deszczem i uginającym się pod wichurą Toruniu, spędzaliśmy część czasu w Empiku - bardzo oryginalnie... W każdym razie wpadła mi w ręce książka, w którą się zaopatrzyłam - Filmowy spacerownik po Trójmieście. Jeśli jej Pani nie zna, to polecam i na zachętę podsyłam kilka skanów...
Wybór stron zrozumiale tendencyjny, a to tylko część informacji związanych z Pani trójmiejskimi filmami. Poza tym oczywiście wiele, wiele innych. Bardzo fajna pozycja.
Jeszcze prasa:
Nowy sezon w Wybrzeżu: poprawnie czy niepoprawnie?
Mirosław Baran
2010-09-16
Bardzo możliwe, że w rozpoczynającym się właśnie sezonie artystycznym w Teatrze Wybrzeże zobaczymy tylko pięć premier, w tym m. in. "Pana Tadeusza". Powód? - Wymuszone oszczędności - przyznaje dyrektor Adam Orzechowski.
Po raz kolejny program w Wybrzeżu zbudowany zostanie wokół hasła przewodniego (w latach ubiegłych to m. in. "Ludzie jak bogowie" czy "Forever young"). W tym sezonie będzie on brzmiał "Poprawnie/niepoprawnie". - Co chwila, nie tylko w sztuce, ale i w życiu publicznym, pojawia się problem, co wolno robić, a czego nie - opowiada Orzwchowski. - My przyjrzymy się temu zagadnieniu na deskach teatru.
Pierwsza z planowanych pięciu premier odbędzie się już w najbliższą niedzielę. Piotr Cieplak - który ostatnio w Teatrze Miejskim im. Gombrowicza wyreżyserował "Fanatazego" Juliusza Słowackiego - przygotował spektakl "Charlie bokserem". Przedstawienie wykorzystuje postać włóczęgi w charakterystycznym za małym meloniku i za dużych spodniach, stworzoną przez Charliego Chaplina. Główną rolę zagra tancerz i choreograf Leszek Bzdyl, współzałożyciel i lider gdańskiego Teatru Dada von Bzdülöw.
"Charlie bokserem" będzie jedyną tegoroczną premierą Wybrzeża. Na styczeń 2011 roku zapowiadane są pokazy "Kasi z Heilbronnu" Heinricha von Kleista. Opowieść o wielkiej i pełnej poświęceń miłości, napisaną na początku XIX wieku, wyreżyseruje Krzysztof Rekowski (w Wybrzeżu przygotował ostatnio "Szefa wszystkich szefów" Larsa von Triera).
Ciekawiej - i o wiele bardziej ryzykownie - zapowiada się... sceniczna adaptacja "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza. Na szczęście spektakl wyreżyseruje Jarosław Tumidajski, którzy w Trójmieście udowodnił już, że potrafi w nowoczesny i interesujący sposób przygotować teksty uznane za klasyczne. W Teatrze Wybrzeże przygotował on udaną "G@upę Laookona" Tadeusza Różewicza i "Onych" Witkacego; w Teatrze Miejskim im. Gombrowicza w Gdyni wyreżyserował wyśmienitą "Świętą Joannę szlachtuzów" Bertolda Brechta.
Listę premier tego sezonu zamyka komedia znanego amerykańskiego scenarzysty filmowego i dramaturga Neila Simona "Rumors" (oryginalny tytuł roboczy) w reżyserii Adama Orzechowskiego oraz komedia "Baby są jakieś inne" Marka Koterskiego w reżyserii Krystyny Jandy (będzie to koprodukcja z warszawskim Teatrem Polonia).
Pięć premier tego sezonu to niedużo. Dla porównania: w zeszłym sezonie w Wybrzeżu przygotowano aż dziesięć nowych spektakli. - Ten sezon jest momentem, kiedy można mówić o nie najlepszej kondycji finansowej sceny - tłumaczy Adam Orzechowski. - Dziesięć przedstawień w zeszłym sezonie to dużo. Może nawet za dużo. Jednak Teatr Wybrzeże nie ma długu. Po prostu nagle zmniejszono nam dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Musimy się z tym pogodzić i dbać o bieżące wydatki, m. in. pensje dla pracowników. Czekam jednak na kolejne informacje budżetowe. Mam nadzieję, że premier można będzie przygotować więcej.
Dodatkowe koszty wygeneruje w przyszłym roku kalendarzowym planowany remont Malarni. Dlatego premiery odbędą się przede wszystkim na Dużej Scenie oraz na nowej Scenie Kameralnej w Sopocie. - Nie planuję grać w Sopocie samych komedii - zaznacza dyrektor Orzechowski. - Będziemy na tej scenie przedstawiać różny repertuar. Wiemy, ze widzowie z Sopotu nie zawsze chętnie wybiorą się do Gdańska na dużą scenę czy Malarnię. A nie oczekują tylko zabawy, ale po prostu dobrego teatru.
Trwają już także prace nad wstępnym programem czwartej edycji Festiwalu Wybrzeże Sztuki, która ma się odbyć w wakacje 2011 roku. Jednak ostateczny kształt imprezy będzie zależał od otrzymanych dotacji. Według obecnych planów w ramach Wybrzeża Sztuki miałaby się odbyć premiera spektaklu w reżyserii Anny Augustynowicz, która ostatnio w Gdańsku przygotowała "Pieszo" Sławomira Mrożka.
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
Pozdrawiam serdecznie,
Natalia