Dzień dobry Pani Krystyno!
Bardzo przyjemnie było Panią zobaczyć w doskonałej formie, gdy gotowała Pani pyry i smażyła sadzone w niedzielnym spektaklu..
Informuję i donoszę, że na widowni był akcent poznański w postaci przynajmniej trzech fanów Pani talentu.
Jeśli o mnie chodzi, to było to moje 5 spotkanie z Shirley na przełomie 4 lat:)
Zasmakowała mi ta sztuka najbardziej.
Pozdrawiam z mokrego Poznania.
Sławek M.