Kochana Pani Krystyno,
wczoraj uczestniczyłam w odsłonięciu NOWEGO OBLICZA FASADY OCH-TEATRU:
Bardzo podobają mi się te "twarze" i dłonie, zawsze miałam słabość do dłoni... lubiłam jej rysować..
Pani Krystyno, piszę do Pani, a Pani zapewne otulona słońcem, książkami i miłym towarzystwem..
I prawidłowo.
W Warszawie upał przeeee-potworny...
Ale juz niedługo ulatniam się w miejsce, mam nadzieję, trochę chłodniejsze, a na pewno przyjemniejsze, bo z dala od młynów pracowych...