Kochana Pani Krystyno,
mam nadzieję że Pani troszkę odpoczywa . Ja mam taki tydzień że mam uczucie jakby trwał miesiąc. Tyle się dzieje. mi puchnie. Nie mogę sobie przypomnieć co robiłam w poniedziałek...
A dziś na odsłonięcie, więc przesyłam:
Ah, mimo pory względnie późnej ten pan w białym to się tam jednak gotował..
A co do tego tygodnia mam wrażenie że to w tym tygodniu ostatnim byłam na Białej bluzce..
i wie Pani co? naszły mnie wyrzuty sumienia. (Wiem wiem...Zupełnie absurdalne.)
Że przez to że przyszłam (no i te pozostałe 450 osób) to skazujemy Panią na to smażenie żywcen na scenie. Siedziałm przytulając się do cudownie chłodnego słupa a mimo to miałam wrażenie że jestem w piekle. I tak sobie pomyślałam że tam na scenie jest jeszcze gorzej... I że aktor to "starszna" praca... Trzeba się uśmiechać podpiekając na wolnym ogniu.
...aha mam jeszcze zaległe zdjęcia z Falmenco, ale to może nastepnym listem, bo ten i tak ... no długości porządnego tasiemca (nieuzbrojonego).
ochładzająco platonicznie całuje
AMC
ps. podobają mi się te maski - "dzioby" - kojarzą mi się z Dancingiem...
a tak poza tym tej dolnej ściany co na niej są plakaty to tez nie mogli by pomalować?
ona jakaś taka obdrapana...
albo tej od strony ogródka? w sensie tam gdzie są stoliczki do kawy z tyłu.
Jakoś tak by milej było.