brrrrrrrrrr

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

brrrrrrrrrr

Postprzez skimarc Śr, 27.01.2010 02:33

kto by pomyslal ze tak to sie potoczy
Listopad wypadek 5 tygodni nie obecnosci w pracy
4 dni w pracy i urlop zaczety tak przelecialy swieta i nowy rok ,nastepnie 4 dni i znowu 3 tygodnie urlopu czlowiek sie obudzil i egzamin czeka za tydzien a tu trzeba wracac do pracy i kto by przepuszczal ze go przeniosa na weekend gdzie zawsze w pracy jestem i nie da rady zamienic sie z nikim, ktos mi powie ze panikuje, o toz nie kochani, nie da rady go przeniesc i jestem w ciezkiej ..... . dzis z rana pobotka wczesna i marsz do szkoly po list pozniej do pracy zaniesc go i blagac plaszczyc sie, zeby nie powiedziec podlizywac sie do zwieszchnikow by cos wykombinowali i wyblagac by miec weekend wolny zgroza powiadam zgroza.
Wszak dalem ciala, ze nie przypilnowalem tego a teraz cierpie katusze i mysle goraczkowo jak tu uporac sie z zawirowaniem i co zrobic,
chyba dla pocieszenia pozostaje powiedziec jak narazie jest niezle jak narazie jest niezle tylko nie liczy sie jak jest narazie tylko jak bedzie w przyszlosci

czas lyknac czegos na rozgrzanie nie juz za pozno to mnie rozbudzi gdy mysle o niej Whisky, herbata - to nie ja waszak nie pije tylko nalewam jestem jak starosta na nie konczacym sie weselu, no nic podrepcze do lozeczka i przytule sie do kochanie nie to nie przejdzie, nic skarpety zaloze i zasne ale rabanu narobi Ona rano bo powiez znowu do Krystyny pisales w nocy
taki moj los dzien praca noc dla pisarza ;-)

pozdrawiam z brrrr zimnego Londynu
Marcin Nski
skimarc
 
Posty: 11
Dołączył(a): Pt, 04.12.2009 22:38
Lokalizacja: London

Re: brrrrrrrrrr

Postprzez Krystyna Janda Cz, 28.01.2010 00:00

No to trochę cherrezzzzzz
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja