Pani Krysiu,
Dziś odbyła się premiera WASSY.
Bardzo się cieszę, że już... i że tym samym otworzono Och-Scenę
(kolejne, jak przewiduję, wspaniałe miejsce).
Generalnie bardzo podobają mi się Och wnętrza...
Premiera. Wassa.
Pierwsze wrażenia są następujące:
Niesamowita... Nie będę tu pisać o szczegółach spektaklu, bo wszyscy wiemy o czym traktuje...
Najogólniej mówiąc jednak nie jest to łatwy spektakl, wręcz przeciwnie, raczej ciężki jest. Tematy nie są przyjemne... ale jak mówi Wassa "Przyjemnie żyją tylko dzieci, a i one niedługo".. a do tego są ważne.
Sposób w jaki państwo stworzyli ten spektakl jest ujmujący. Po przeczytaniu Gorkiego i Pani adaptacji obawiałam się straszności tekstu, a dziś okazało się, że WASSA nie jest aż taka kompletnie sroga/oschła.. (cudowna jest scena z Colą), jednak przyznam się szczerze, że kiedy zobaczyłam pierwszy raz scenę Wassy z Żeleznowem... naprawdę się przestraszyłam..
Reasumując spektakl robi wrażenie, bardzo mi się podoba (powtórki zaplanowane już ).
Jestem bowiem zwolenniczką ważnych/poważnych tematów.
I na koniec kilka zdjęć z premiery:
Bardzo się cieszę z otwarcia Och-Sceny, gratuluję!
I życzę wszystkim Państwu powodzenia!