Witam Pani Krystyno,
ja też mam swoje rozmowy z dziećmi. Tylko z trochę starszymi i to takimi, które nie lubią, gdy nazywa się ich dziećmi. Prowadzę te rozmowy od kilku lat jako nauczyciel w gimnazjum i jestem wielokrotnie zachwycona ich podejściem do wielu spraw. Dają mi inną perspektywę, dystans, humor, swoją świeżość i energię.
Rozmawiamy na różne tematy - trudne, codzienne, zwykłe. Ostatnio wpadłam - jak się okazało - na doskonały pomysł "zarażenia" ich Pani "Rozmowami z dziećmi", które przeczytałam rok temu i od tamtej pory wiele razy do nich wracałam. Czytają i twierdzą, że książka "jest świetna". Uważam, że to duży komplement z ust gimnazjalistów.
Chciałam, żeby Pani wiedziała, że i w tej grupie wiekowej są tacy, którzy ciepło o Pani myślą. Dziękuję w imieniu swoim oraz moich uczniów i pozdrawiam świątecznie
Magda
PS Dołączam również podziękowania za wiele wzruszeń przeżytych w Pani teatrze na tych cudownych, mądrych spektaklach, które miałam okazję widzieć. Mówię znajomym, że "do Jandy" można w ciemno, bo każda sztuka jest dobra. I jeżdżą