Pani Krystyno,
Spóźnione, ale szczere, życzenia! Nie wiem czy dogonię, sokoro pani już za zakrętem?! Dziękuję za to, że pani jest. I,że wsztko co zwykłe, czyni pani niezwykłym. Ludzi, ale też gesty, słowa i nawet rezczy (pani elegancja!). Kłaniam się nisko i zamaszyście!