Właśnie wróciłam z festiwalu, w sumie obejrzałam na nim pięć filmów, o dwóch już wcześniej wspominałam.
Dziś zobaczyłam GDZIEŚ CZYLI NIGDZIE
(bardzo ciekawy film o śmierci, o nagłej śmierci... o próbie przygotowania się na nią oraz o tym, jak nie mamy odwagi, odkładamy na później.. ważne rzeczy, które chcielibyśmy zrobić lub powiedzieć swym bliskim i w efekcie jest za późno...),
TUTAJ
(film że tak powiem w porządku, opowiadający o mężczynie który po stracie żony, po jej uduszeniu... Traci mowę i trafia do szpitala psychiatrycznego, film mówiący o cienkiej granicy pomiędzy "tutaj" a "tam"... I o filozofii Nitschego... o umiłowaniu losu nie zmieniając go...)
I na koniec zobaczyłam film PASJA GABRIELA,
który zwyciężył w konkursie międzynarodowym, świetny film... niesamowity, poruszający.. dużo by pisać ale generalnie o sytuacji politycznej w Kolumbii, która wg reżysera nie zmieniła się od 50 lat, o losach księdza, który z ogromną determinacją stawia czoło wojsku i partyzantom, stara się ochronić lokalna społeczność, młodzież... a przy tym jest on człowiekiem nie bez skazy, gdyż z jednej strony jest oddanym kapłanem, a z drugiej kocha kobietę, z którą ma romans... Na koniec ksiądz zostaje zastrzelony, bo... robi za dużo zamieszania, jest niewygodny... Po filmie odbyło się bardzo ciekawe spotkanie z reżyserem dzięki czemu można się było dowiedzieć czegoś więcej nie tyle o samym filmie, ale również o obecnej sytuacji w Kolumbii.
Poza tym z radością przekazuję informację, iż REWERS otrzymał nagrodę FIPRESCI.
A Pani życzę duuuuużo zdrowia:
i mam nadzieję, że w Tarnowie wszystko wypadło doskonale!
